ADWOKAT PIOTR TRUSZKOWSKI
Szybka analiza umowy.
Ponad 200 spraw frankowiczów w toku.
ZADZWOŃ:
+48 22 390 62 16
+48 691 933 410
Nasz klient ma podpisaną umowę kredytową z PKO BP, jest to kredyt denominowany.
Umowa ta składa się z 2 części:
- części szczegółowej dotyczącej tego konkretnego kredytu
- części ogólnej, która mówi o tym jak ten kredyt na jakich zasadach ma ten kredyt działać, jak ma być wykonywany
Ponieważ jest to kredyt denominowany, kwota kredytu wyrażona jest w CHF, to umowa musi zawierać mechanizm przeliczenia z CHF do PLN. I uwaga: umowa nie zawiera tego mechanizmu w ogóle !!!!!!! W całej umowie nie ma żadnej informacji wg jakiej tabeli, z jakiego dnia, nastąpi przeliczenie kursu z CHF na PLN. Bank po prostu wypłacił kwotę kredytu w PLN, ale jak ją obliczył, to tajemnica Banku
Ale to nie wszystko Aby kredyt frankowy mógł funkcjonować, niezbędna jest do tego stawka LIBOR. I teraz najlepsze – nigdzie w umowie nie ma żadnej informacji o stawce LIBOR, a zamiast tego w umowie jest mowa o stawce ………………….WIBOR (dla mniej wtajemniczonych – stawka WIBOR stosowana jest dla kredytów w PLN).
Mamy więc następującą sytuację: klient podpisał umowę kredytu w CHF, dostał pieniądze w PLN (nie wiadomo w jaki sposób przeliczone), odsetki powinien mieć liczone w uwzględnieniem stawki LIBOR ( w umowie jest mowa o stawce WIBOR), a kredyt klient spłacał w CHF. Poplątanie z pomieszaniem.
I jak taką umowę prawidłowo wykonywać ? Nie da się. Wbrew pozorom, jest to dobra informacja dla naszego klienta – bo jedyną opcją jest unieważnienie takiej umowy.
Konkluzja – w tym przypadku mówimy o Banku PKO BP, największym Banku w Polsce. I to w umowie takiego Banku znajdujemy dziwne kwiatki. Ale to w sumie nic nadzwyczajnego – w umowach innych Banków też już znajdowaliśmy dziwne rzeczy, oczywiście z korzyścią dla naszych klientów.
Piotr Truszkowski
Adwokat
Biegły Sądowy Przy Sądzie Okręgowym w Warszawie
Wysyłanie formularza...
Wiadomość została wysłana.