Sądy bardzo często stają po stronie frankowiczów, czyli osób które zawarły z bankami umowy kredytowe we frankach szwajcarskich. Z roku na rok w polskich sądach rozstrzyganych jest coraz więcej spraw dotyczących umów kredytowych zawartych we frankach.
Jak twierdzi rzecznik generalny Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) idealnym rozwiązaniem – z punktu widzenia kredytobiorcy – byłoby rozstrzyganie konfliktu z bankiem zgodnie z decyzją klienta zawierającego z nim umowę. Oznacza to, że Sąd przed podjęciem wyroku powinien pytać się frankowicza, który wariant – zakładający odfrankowienie lub unieważnienie kredytu – jest dla niego korzystniejszy.
Odfrankowienie kredytu
Skutkiem odfrankowienia kredytu jest umowa kredytowa, która będzie dalej funkcjonowała. Ale w zmienionym kształcie, tak jakby od początku była zawarta w złotych polskich.
- bank będzie ci winien pieniądze z tytułu nadpłaconych rat,
- zmniejszy się Twoje zadłużenie,
- spadnie rata kredytu.
Konsekwencją tych wszystkich zmian będą mniejsze raty kredytowe nawet o 60-70%.
Może się też zdarzyć, że efektem odfrankowienia kredytu może być nadpłata. Czyli to bank jest winien pieniądze klientowi, a nie odwrotnie. Wtedy wzywamy Bank do zwrotu wyliczonych kwot, a jeśli to nie skutkuje uruchamiamy działania windykacyjne.
Unieważnienia umowy o kredyt we frankach
W przypadku, kiedy sąd zarządzi nieważność zawartej z bankiem umowy kredytowej, traktowana jest ona tak, jakby w ogóle nie doszło do jej zawarcia. Prowadzi to do obowiązku dokonania rozliczenia między bankiem a klientem, a w efekcie – zwrócenia bankowi całej otrzymanej kwoty kredytu, bez kosztów dodatkowych i odsetek. Analogicznie, bank zobowiązany jest do zwroty kredytobiorcy wpłaconych przez niego rat kredytowych, składek i innych.
Sądy dopuszczają obecnie 2 metody rozliczeń zgodnie z:
- teorią salda – pieniądze zwracane są przez stronę, która osiągnęła większą korzyść z tytułu kredytu. Przykładowo:
- Bank udzielił 300.000 zł kredytu, spłacono 250.000 zł, klient jest zobowiązany do zwrotu 50.000 zł
- Bank udzielił 300.000 zł kredytu, spłacono 400.000 zł, Bank jest zobowiązany do zwrotu 100.000 zł
- teorią dwóch kondykcji – strony zgłaszają żądanie zwrotu odrębnie, bez sądowej kompensacji. Otrzymujesz od banku to, co sąd zasądził. A bank, jeżeli chce abyś zwrócił mu resztę kredytu, musi założyć Tobie sprawę sądową. Wtedy może się okazać, że w związku z 3-letnim okresem przedawnienia będzie miał duże problemy w odzyskaniu środków.